Dwa
Oto wiersz, który powstał całkiem niedawno. Trochę chciałem poeksperymentować jego budową, by treść mogła być rozumiana na kilka sposobów. Zresztą ile osób, tyle interpretacji. Co ciekawe nie powstał on pod wpływem wyraźnego bodźca, lecz na wskutek pozostałości na sercu po osobie, która odeszła. Mogę śmiało stwierdzić, że wydźwięk wiersza zdaje się mi co raz bardziej obojętny.
Rozterki
odejdź szepczę cicho
zostań
krzyczę na cały głos
nie
odchodź zbyt daleko bądź
przy mnie wciąż blisko
nie zabraniam ci iść
lecz pozwalam
też zostać obok czasem
podrapać za uchem
zostań w głowie
odchodząca ale
nie na tyle odważna by
iść daleko w podróż
bez
końca i serca
P.S. Pozdrawiam Fankę:)
Komentarze
Prześlij komentarz