Góry, moje góry
Rysy mam na plecach
podróżuj po mnie czerwonym szlakiemnie omijaj gór lasów czy dołów
bo nieuczęszczane ścieżki
krzyczą ciszą na całe gardło
obudź śpiącego rycerza
zrzuć zardzewiałą zbroję dni minionych
baczność
nie spocznij
zanim sama staniesz się śpiącą królewną
spójrz
ze szczytu wszystko wygląda piękniej
masywy śnieżnej pościeli
wartki strumień spieniony wśród skał
nawet niebo masz pod sobą
niech chociaż raz słońce zaśpi
Komentarze
Prześlij komentarz